Mnie się ta trylogia podobała, mimo, że była osadzona w latach 80. W sumie nie widać tego tak bardzo, bo akcja nie dotyczy jakichś konkretnych wydarzeń historycznych typu "zimna wojna" itp. Cała akcja skupia się głównie na Bournie i próbujących go złapać agentów. Myslę, że ta historia jest jak najbardziej na czasie i to, że została napisana kilkadziesiąt już lat temu nie ma najmniejszego znaczenia.

Co prawda troszkę się spóźniłem ale liczę na przebaczenie :D Ale do rzeczy. Przeczytałem całą trylogię i Sankcje i wniosek jest jeden. Trylogia jest super, jeśli ktoś oczywiście lubi thrillery osadzone w świecie szpiegów. Wbrew pozorom i opiniom osób które nie czytały książek albo przeczytały tylko Tożsamość film nie ma za wiele wspólnego z książką, zapożycza jedynie postaci i ogólny rys akcji. W filmie nigdy nie wraca się do przeszłości Bourne'a zanim został agentem. Nie będę oczywiście zdradzał co o tym mówi książka bo to byłoby bestialstwo :D A jeśli chcesz zajrzeć do twórczości Ludluma to oczywiście zachęcam i wyrażam ogromny szacunek dla samego faktu, że sięgasz do książek a już na pewno, że po tak wybitnego autora. Jedna przestroga, Ludlum zmarł w 2001 roku więc nie daj się zwieść opisom w stylu "na podstawie szkiców albo notatek Ludluma powstała ta książka" Przejechałem się tak na Sankcji i szczerze odradzam. W rzeczywistości szkice często bardzo różnią się od efektu końcowego i widać to właśnie po takich pseudo 'dziełach'.

wiem, nieraz widziałem, jak próbowano sprzedać nową książkę nazwiskiem Ludluma na okładce.

Póki co z racji zbliżającej się sesji na przyjemne lektury nie mam chyba co liczyć (jakby nie patrzeć takie książki wciągają zwykle na cały dzień), ale od lutego/marca czemu nie.

Wielkie dzięki za opinie!

Książki o Bournie'e to arcydzieła!! Czytałem je wielokrotnie i między innymi dlatego tak niskie noty filmom dałem....te adaptacja\e to porażka...

Z twórczości Ludluma bardzo gorąco polecam Pakt Holcrofta. Jakoś nie jestem szczególnym fanem Bourna dlatego uważam ,,Pakt Holcrofta" za ciekawszą pozycję. Książka trzyma w napięciu a intryga w niej zawarta sięga jeszcze czasów III Rzeszy i ,,powstania" dzieci słońca. Naprawdę bardzo polecam

Książkę jak najbardziej polecam.Czyta się z zapartym tchem:).Czytałem również 5 część "Zdrada Bourne'a",też fajna ale do dziedzictwa się nie umywa.

Zdrada Bourna tak jak i Dziedzictwo Bourna nie były napisane przez Ludluma więc nawet nie ma co porównywać

Wiem,że nie były przez Ludluma napisane.Dlatego też nie porównałem ich do poprzednich części.