Dziedzictwo Bourne'a

The Bourne Legacy
2012
6,5 70 tys. ocen
6,5 10 1 70359
5,8 19 krytyków
Dziedzictwo Bourne'a
powrót do forum filmu Dziedzictwo Bourne'a

Dziwią mnie te wszystkie niepochlebne recenzje filmu, który ja uważam za całkiem
udany. Zanim wybrałam się do kina, była nastawiona sceptycznie do tego projektu. Film
Bourne'a bez Bourna ? To nie możliwe - pomyślałam, co gorsza ma zabraknąć w nim
M.Damona ?

Jednak gdy tylko seans się rozpoczął zauważyłam jak nieco mroczna, lecz intrygująca
muzyka wpada wprost do ucha, i pozostawia wrażenie niepewności. Zatem muszę
przyznać, że muzyka/ ścieżka dźwiękowa w tym filmie wspaniale współgra z budującym
się napięciem.

Później natomiast całkowicie obca twarz aktora, który zastępuję doskonale mi znanego
M.Damona, czyli jak dowiedziałam się zaraz po seansie : Jeremy Renner w roli Aarona
Crossa wypadł intrygująco.

W " Dziedzictwie " są nawiązania do poprzednich części o Bournie, jednak muszę
przyznać, że "dziedzictwo" , a raczej nowy agent operacyjny : Aaron jest bardziej
przyziemny facetem niż Jason Bourne. Jest on facetem z krwi i kości, uśmiecha się,
żartuje i przemawiają w nim ludzkie emocje np. względem pani doktor Marty. Seksowny,
znacznie bardziej przystojny, nowe zaskakujące , niespodziewane sceny - oraz budujące
się napięcie. Scena gdy Marta krzyczy by Aaron uciekał, a on z dachu ląduje wprost na
policjantów - była nieziemska. Zaskakująca, no i ta muzyka ! - poezja !

Film widziałam dwa razy, a nie często wybieram się na film ponownie , i to do kina !
To świadczy tylko o tym, że Jeremy Renner w roli Aarona Crossa wypadł doskonale, i ja
jestem na tak !!

ocenił(a) film na 7
Karla_19

Po tym filmie przestałam uważać, że Bourne jest nudny, to tyle jeśli chodzi o moją opinię.

użytkownik usunięty
Zapiekanka

podobnie - pierwszy Bourne którego obejrzałam w całości :) I nie żałuję :)

ocenił(a) film na 9
Zapiekanka

No właśnie, ja nie rozumiem jak można postrzegać ten film jako nudny.

ocenił(a) film na 6
Karla_19

Film mi się podobał i nie rozumiem, dlaczego ludzi go tak nisko oceniają. Pewnie dlatego bo to Bourne, a w filmie go nie ma. Nie należy go traktować jako swoista kontynuacja trylogii. Po prostu taki spin - off, mocno powiązany z serią. Minusem dla mnie jest brak dobrego zakończenia. Wiadomo pewnie kontynuacja będzie. W kolejnej części Jason mógłby się spotkać z Aaronem.