on nie zagra Bourne'a, jeśli się nie myle nie chce wprowadzić w błąd oczywiście to nie będzie w ogóle żadnego Bourne'a w tym filmie, Renner zagra nie jakiego Martina, no i niestety! znowu zagra Joan Allen w roli tej śledczej Pameli Landy, bardzo irytująca i przynudnawa postać
masakra ta pamela to zj*bala druga i trzecia czesc... tylko jedynka mi sie podobala w ogole bez sens robic 4 czesc z innym aktorem
no pierwsza część zajebista :) 2 i 3 też dobre zwłaszcza ultimatum, ale teraz to już jak dla mnie naciąganie dla kasy :) bez Damona nie oglądam tego....
osobiście nie jestem fanem trylogi "Bourne" właśnie dlatego że grał tam Matt Damon, nie chodzi o to czy to dobry czy zły aktor (świetnie wypadł np w :Buntowniku bez powodu" ) ale dla mnie o nigdy nie pasował do roli Jasona B, jest trochę bezwyrazu. Na ten film pójdę jednak na pewno dlatego że zagra tam Edward Norton, uwielbiam tego aktora i ubolewam że od dłuższego już czasu mało go w kinie. 2 powód to jak najbardziej Jeremy Renner, facet ma talent co udowodnił choćby w "the Town" gdzie był najlepszy z całej obsady, dla mnie nie jest wiec jak go nazwałeś NOOBem, jest bardziej wszechstronny od Damona który dla mnie ostatnio w kazdym filmie gra identycznie.