Na film poszłam z rozpędu, gdyż w kinie do którego dzisiaj zawitałam puszczano zaledwie 4 seanse(przy czym w mieście w którym mieszkam jest naprawdę w czym wybierać:D) i troszkę się go bałam.. Pierwsze 20 minut były dla mnie katastrofą, czułam się głupio bo nic nie mogłam z niego zrozumieć;p Potem się rozkręcił, spokojnie zaczęłam we wszystkim się łapać i przyznam że mi się podobał:) Polecam;)