Co prawda poprzednie części Bourne a mi się podobały ale o czym może być 4 skoro właściwie w trójce Jason powinien zginąć. tzn. na końcu było że on jakimś cudem odżywa ale skoro spadł wcześniej ze 100 m. do wody to tak jakoś mi się w to nie chce wierzyć
A co było w "Adrenalinie" ("Crank") z 2006, gość spadł z ok. 100m z helikoptera i nie dość, że po upadku na ziemię mrugnął jednym okiem, to jeszcze nakręcili 2 część, gdie po wydarzeniach z jedynki miał (tylko) problemy z sercem. W filmach każda bzdura przejdzie