Dziedziczki są hołdem złożonym wszystkim tym, którzy czują się uzależnieni od innych. Martinessi wysyła do nas podświadome sygnały, licząc na całkowite wejście w jego hermetyczny świat. W nim nie ma miejsca na przypadek, wszystko ułożone jest niczym puzzle, posiadające tylko jedno rozwiązanie historii. To melancholijny film stanowiący portret współczesnej kobiety na granicy załamania nerwowego.
Recenzja: http://kulturacja.pl/2018/10/recenzja-filmu-dziedziczki/
Podpisuję się pod spostrzeżeniami, tym bardziej dziwi mnie stosunkowo niska (choć przecież pozytywna) ocena. W recenzji padają wyłącznie pochwały, dlaczego więc tylko 6/10? Czy masz tak surową skalę, że film wszechczasów to 9/10, a na najwyższą notę nie zasługuje żaden? ;)
Właściwie recenzentów jest u nas kilku, ale system ocen jest podobny - nie daliśmy żadnych 9 i 10 :) Ale ocena to tylko numerek, recenzent na pewno zestawia to sobie z innymi obejrzanymi filmami i próbuje uklasyfikować, dużo osób zwraca nam na te oceny uwagę. Ja osobiście traktuję to tak, jak napisałeś, standard to skala 1-8, a dalej musi być coś wyjątkowego :D