Widziałem obie części tej bajki i powiem tyle że ten oto sequel jest obniżeniem wszystkich
standardów jakie ceniliśmy w pierwszej części. Styl animacji jest okropny, duuużo
niepotrzebnych scen ze śpiewem itp. i oczywiście brak tego "klimatu". No cóż, po ekranizacji 1
części rodzice skrytykowali "Sekret NIMH" jako za ponury i straszny dla dzieci. Więc podziękujmy
im za zbrukanie takiego świetnego tytułu.
Apropo tytułu, kocham jak tłumacze dali tytuł "Dzielna pani Brisby 2" skoro ową mamę myszkę widzimy na początku i końcu filmu ;]
http://thatguywiththeglasses.com/videolinks/thatguywiththeglasses/nostalgia-crit ic/29452-secret-of-nimh-2
Wychowałam się na pierwszej części i bardzo mnie zaskoczyło, że jest druga część. Wiesz może czy jest gdzieś w internecie?
Można dostać na DVD, ja niedawno kupiłem na Allegro. I uważam, że ocena dla tego filmu jest zdecydowanie za niska. Film wcale nie jest taki zły. Prawda, że mocno różni się od 1 części, jednak piosenki (których w poprzedniej części w ogóle nie było) wyszły bardzo dobrze (może z wyjątkiem tej pierwszej), żałuję tylko, że nie ma wersji z dubbingiem, bo na pewno w j. polskim wyszłyby jeszcze lepiej.
nie nie nie, tylko nie dubbing!!! szkoda, ze oceny tak niskie... nie obejrze w takim razie dwojki na razie, mimo ze jedynka odcisnela we mnie slad - wspanialy film
zgadzam się w 100%. nawet gdyby funkcjonował jako osobny film byłby kiepski sam w sobie, tymczasem jako "kontynuacja" cudownie przemyślanej animacji... brak słów. pierwsza część jest filmem na wyjątkowo wysokim poziomie. i owszem, momentami może napędzić stracha, ale czy to coś złego? czy obniża jego wartość? jak widać sprawiła, że zamiast momentów mroku i grozy otrzymujemy opowieść raczej niskich lotów, zamiast pięknej kreski animację bardzo przeciętną, a jeśli chodzi o punkt kulminacyjny, to nawet nie chce mi się tego komentować...
Popieram. Część pierwsza miała to coś co nie pozwalało zapomnieć o tym filmie. Ukazywała jakieś wartości, jak np. poświęcenie matki dla dzieci. Część druga? Że Timmy jest wybrańcem bo... bo jest wybrańcem. Gdzie tu logika? Poza tym coś o czym pisali moi przedmówcy. Słaba, żeby nie powiedzieć marna, animacja. Naiwne, momentami drażniące piosenki. Dla mnie stanowczo ta bajka jest pomyłką, ale oczywiście każdy może mieć swoje zdanie, i nie zgodzić się z moim.
Pozdrawiam