a we mnie chyba złość, na postawę Patricka, który prtzez wiekszość filmu był dla mnie tak samo niesympatyczną postacią, jak policjant. Tylko ten drugi przynajmniej miał jakieś argumenty.
jak miał być sympatyczny wobec gliniarza, jesli gliniarz ciągle był dla niego niemiły ? widocznie ma taki charakter, że nie daje po sobie "skakać" pozdro