Ktos mi wytlumaczy dlaczego Chris i Lisa poszli na impreze do Abela jak caly czas sie z nim klucili ? Na poczatku to jeszcze rozumiem ale pod koniec byly miedzy nimi totalne awantury i poszli do niego na impreze serio ?! a w tym czasie ten koles niszczyl im chate ? To totalnie bez sensu,zreszta Abel zastrzelil tego kolesia i nic mu nie zrobili gdzie facet nie mial zadnej broni nawet,pierwsza czesc filmu spoko ale pod koniec to juz sie zrobila z tego totalna bajka..
Poszli na imprezę innych sąsiadów a Abel też był zaproszony o czym oni nie wiedzieli. Co do typa tak nie ma to sensu bo nie odbyłoby się to bez jakiekiegoś śledztwa. Ale mnie bardziej intryguje fakt że zwykły policjant mieszka w takiej dzielnicy przecież roczny podatek by go zjadł :)