jak chyba każda kobieta która przeczytała książkę(lub obie) zawsze będę miała jakieś zastrzeżenia do ekranizacji.Tak jest zawsze kiedy książkę przenosi się na ekran.Ale nie mam zamiaru oskarżać twórców o nieprofesjonalizm,nieznajomość treści czy zbytnie okrojenie.Film mi się podobał.Uważam że jest ciekawy nawet dla osób niezaznajomionych z Bridget.Ale różni się od książki dlatego do niej też zachęcam :)