Bardzo ciekawy temat - była kurtyzana obecna żona króla chcąc zmyć grzechy przeszłości zakałada szkołę, w której mają się kształcić dziewczęta z biednych rodzin szlacheckich. Mają nauczyć sie samodzielności, umieć decydować o sobie. Nadwyraz szczytne cele, ale królowa jakby nie zauważa, że kobiety zyją w świecie mężczyzn i od nich zależą oraz o młodzieńczych miłościach, namiętnościch. Podejmuje decyzję o zaostrzeniu rygoru wręcz ma on wymiar inkwizycyjno-klasztorny, który z poprzednią wizją szkoły się kłóci. Doprowadza to do rozterek wśród dziewcząt ich zagubienia, podziału(który niestety został pobierznie przedstawiony). A wszystko dla zmycia grzechów przeszłości królowej(która zamienia się w Torquemadę bez rozterek wewnętrznych)