Lata 50-60' + dzieci lub młodzież + narrator = zawsze przynajmniej niezły film. Tylko poster trochę bezsensowny bo przecież Bryce nie usiadł z nią na tym drzewie ani razu:P
nie topola tylko drzewo jaworowe ;) poza tym do tego czasu jak urośnie - to już chyba ich dzieci na nim zasiądą :P
Jawor fakt, to ja mam piękne wspomnienia z topolą :-)
Mi się plakat podoba, można go tłumaczyć na wszelkie sposoby, nie odbiega aż tak bardzo od realizmu.
"But I'm a creep...." :-)
Nie jawor ani topola tylko Platan. A film taki sobie, dobry dla nastolatków. Nie rozumiem skąd aż taka wysoka ocena, powinno być maksymalnie 6.
Może być i platan, pseudoplatanus, nie ma to chyba aż tak znaczącej różnicy ( w końcu to nie film przyrodniczy). .
Nie rozumiem czemu piszesz do mnie na temat oceny filmu, jak w tytule jest 6/10.
Film może być również familijny, poza tym, to żaden dyshonor obejrzeć film dla młodzieży i zrelaksować się przy nim.
jestem nastolatkiem (ą) i faktycznie bardzo mi się podobał, tak samo jak mojemu dwudziestopięcioletniemu bratu i mnóstwie pełnoletnich ludzi. Dobry film potrafi dotrzeć do odbiorcy niezależnie od grupy wiekowej a to, że komuś (tu mam na myśli Ciebie) się niespecjalnie podobał, nie jest żadnym wyznacznikiem, więc myślę, że tylko algorytm bazujący na szerokim zakresie danych mógłby zdecydować, dla kogo najbardziej jest 'flipped'.
A oglądałam go w oryginale i mówią tam o "sycamore tree", więc wnioskuję, że chodzi o sykomorę.
Dokładnie. Też nie rozumiem tak wysokiej oceny, bo film był bardzo przeciętny. Uwielbiam tematykę "coming of age", ale tu się zawiodłam. Nie bez znaczenia był zapewne też fakt, że wkurzała mnie główna bohaterka :P