Przez przypadek włączyłam w telewizji, nie wiedziałam w ogóle co to za film. Ż każda minutą wciągał coraz bardziej. Mądry, wzruszający, ciepły. Te retrospekcje były genialne.w ogóle nie denerwowalo że p raz drugi oglądam tę samą scenę, tylko zachwycało, że widzę ją oczyma drugiego bohatera. Te zmiany narracji były super. Każdy z bohaterów jest wielowymiarowy, rodzice pokazani że za każdym życiowym wyborem stoją konkretne konsekwencje. Dlaczego nie kręci się więcej takich filmów dla dzieciaków, byliby mądrzejsi z takimi wzorami a nie Doda czy Władcy móch... I w efekcie pustaki nam rosną...