Ciepły, miły, ciekawy i bezpretensjonalny film jakich niestety mało w dzisiejszych czasach.Bardzo dobrze dobrana obsada aktorska.Polecam wszystkim którzy pragną odetchnąć od bezmyślnych sensacji i sztampy i blichtru.
Ja jeszcze podziękuję scenarzyście za postać Chet'a Duncan'a za wspaniałe życiowe maksymy, którymi rzuca jak zawodowy filozof przy każdej okazji. Wiele z jego złotych rad warto zapamiętać - może nawet zapisać. Jeżeli chodzi o tę rolę to jest to najwspanialszy dziadek jakiego w filmie widziałem - ale jednak mimo wszystko jest to zasługa niesamowitego tekstu który został dla tej postaci napisany.