Jak oglądałam ten film to właśnie taki miał on tytuł. Pierwsze słyszę o "Dziewczyna i chłopak - wszystko na opak". Gubię się już.
ja już kilka razy się spotkałem z taką sytuacją czyli inny tytuł na papierze a inny czyta lektor........................
Najlepsze jest do, że w jednym z dialogów jest nawiązanie do tytułu. Owszem, byłoby to trudne do przetłumaczenia, ale po raz kolejny stwierdzam, że tytuły (przynajmniej takie, które trudne są do przetłumaczenia) powinno się zostawiać w wersji oryginalnej. A ten z kurczakami - kompleta porażka!
To jest podobnie jak z filmem "The Next Three Days" i polskie tłumaczenie "Dla niej wszystko" no tragedia poprostu ;D
Bo akcja rozgrywa sie w ciagu trzech nich :D doba ma 24h --> 24x3=72, tak przynajmiej w Niemczech brzmi tytul tego filmu :)
hehe bo nie spojlerowalam :) ale to i tak bylo bledne wyjasnienie :D nienawidze podawac falszywych informacji na forum, dlatego czekam az tylko usuna :D
hahaha to było wredne :D wiesz, możnaby się domyślic, skąd się wzieły 72h :D Możnaby, gdyby nie to że akcja nie rozgrywa się w ciągu trzech dni, ale 4 lat : ) obejrzałąm. Przed obejrzeniem nawet nie wiedziałam, że taki film istnieje
wiem wlasnie, dlatego chce usunac ten powyzszy post, bo dawno nie ogladalam tego filmu i troche mi sie zapomnialo. :D
The Next Three Days ma takie tłumaczenie dlatego, że francuski oryginał nazywał się "Pour Elle", czyli "Dla niej" i widać dystrybutorzy chcieli zachować takie by więcej osób sięgnęło po amerykańską wersję
Tak, jest w tym troche racji, ale zreszta jak wiesz w wiekszosci tlumaczen zagranicznych filmow na polski tytul sa takie niezgodnosci, ze glowa boli. I pasowaloby nie wprowadzac narodu w blad.
Dlaczego? ; p a jaki twoim zdaniem byłby odpowiedni?coś bardziej łzawego czy romantucznego w stylu "niewinna miłość" czy "dostrzec miłość" byłyby bardziej niż odpychające
niby tak, ale pamiętaj że większość społeczeństwa w zasadzie zna tylko podstawowe zwroty po angielsku. Nawet w liceach czesto jak się mają wypowiedzieć po angielsku, to nawet nie wiedza jakich słów użyć. Gdyby pozostał tytuł Flipped, nikt by nie wiedział o co chodzi, jak się nie wie o co chodzi to trzeba przeczytać ulotkę a często i to za duży wysiłek więc wybierze coś, z czego tytuł od razu go zainteresuje.Więc zarobek byłby groszowy, dystrybutorzy przy zachowaniu tytułów angielskich byliby stratni, wiec nie kupowaliby obcych filmów. Skutki można sb wyobrazić. Nie wspominam nawet o innych językach, których totalnie nie obaczajamy. Tak więc musi być tytuł, nawet gówniany i nie adekwatny- byle by zachęcający
Ok.ale ja tu ogolnie pije do tego ze sa 2 tytuly po polsku...inny na czolowce i inny czyta lektor..i czy to nie jest popelina.????
jak w tv leciało to nie widziałam pierwszych minut.. Potem oglądałam na necie i było bez czołówki, od razu ten moment, kiedy wjeżdżali do miasta. Także nie wiem, ale jeżeli to taka sprawa "wewnątrz" filmu, można to zostawić w cholere
ja troche nie do tematu, ale czy da sie tu jakos usunac post bo w jednym z postow tutaj napisalam glupote i chce ja skasowac :)