Miałam ten film od jakiegoś czasu, ale nie mogłam się przekonać do obejrzenia. Wydawało mi się że będzie to kolejny film z cyklu, że para nastolatków zakochuje się od pierwszego wejrzenia i cały film będą przedstawione przeciwności losu jakie stają na ich drodze + zapewne jakiś konflikt między rodzinami lub choroba, intrygi osoby trzeciej powodujące chwilowy rozpad związku lub jeszcze coś w tym stylu i na końcu oczywiście happy end. A tu niespodzianka. Zupełnie nie spodziewałam się że film zacznie się od jej zauroczenia a jego totalnej niechęci. Dodatkowym plusem jest obustronne przedstawienie tych samych sytuacji co faktycznie utwierdza w przekonaniu że jednak kobiety i mężczyźni zupełnie inaczej odbierają pewne gesty i zdarzenia co powoduje późniejsze niedomówienia i konflikty. Na prawdę fajny film.