Paździerz nad Paździerzami. Film rodem z produkcji Vegi albo chyba jeszcze niżej. Jedyne co można tu spotkać to teksty typu Woow jestem na Ibizie zobaczcie mnie wow. Mam mało Folowersów. Litości 1/10
Jak pogrzebiesz głębiej to dotrzesz do informacji skojarzeń że to Vega tylko bez Vegi. ;)
To tylko dalszy zjazd
Widzę, że nie wszyscy zrozumieli ten film. On nie miał być ciekawy, postaci nie miały używać pięknego słownictwa. Ten film miał pokazać jak wygląda świat takich influencerów i właśnie jego pustość.
Wszyscy influencerzy to idioci (mam nadzieję, że idioci się nie obrażą za to porównanie) i totalne moralne dno. Przynajmniej tak wynika z filmu. Sorry, ale ja tego nie kupuję.