Gość jest moim bohaterem :D Mistrz nad mistrzów. Perfekcyjny ku*as z niego :D I miny tych idi*tek- cacy hehe. Gdyby nie tandetne romantyczne zakończenie spokojnie należałoby się 8/10. Już myślałem, że ostatnie 20 minut będzie nudne jak flaki z olejem, jak to w komediach u jankesów... A tu koleś dał wspaniały popis na weselu. Jestem jego fanem :D Uśmiałem się niemiłosiernie na tej komedii. Zdecydowanie warta pooglądania.