Ja stawiam na to że jest nim ten Peter. Niby może być nim każdy , ale skoro jest to reżyserka Zmierzchu , to się właśnie takiego czegoś bym spodziewała i cytując filmweb'a :
"Valerie zaczyna podejrzewać, że wilkołakiem może być ktoś, kogo kocha" i "dziewczyna odkrywa, że z bestią łączy ją niezwykła więź, która nieubłaganie pcha ich ku sobie" .
To wygląda na inspiracje "Valerie i jej tydzień cudów", choć może idę za daleko łącząc Hardwicke z czeskim kinem epoki hipisowskiej.
a ja stawiam na Oldmana ^^ z trailaru wywnioskowałam, że on najbardziej drąży temat ''kto jest wilkołakiem" coś mi się wydaje, że chce zdjąć z siebie podejrzenia :P