Po obsadzie spodziewałem się bardzo dobrej komedii,ale niestety się przeliczyłem.Tego nawet nie można nazwać komedią,dosłownie ani razu się nie uśmiałem,humor mi się dopiero poprawił gdy zobaczyłem napisy końcowe.Ostatni tak nudny film który oglądałem z Wilsonem to był,O północy w Paryżu.Nie polecam i oceniam z ledwością na 5/10.