Sentymentalna bzdura... Całkiem niezła sentymentalna bzdura. Gdyby jeszcze główny bohater w końcu dostał tą swoją wymarzoną pracę albo lepszą (nie wyjeżdżając z Jersey), to byłby to typowy scenariusz dla tego typu filmów. O mojej ocenie zaważyło całkiem fajne wykonanie "Golibrody..." w końcówce. 6/10 ode mnie. Polecam.