:) ten film jest na faktach więc .... to już się działoooooo!!
hostel ?? buhehe dobre:D pozdro !

Hmm właśnie sie tez dowiedziałem ze film jest ataptacja książki ,która bardziej przeraża. Nie wiem nie czytałem, ale chetnie bym przeczytał, bo to sprawdzic co nie zostało pokazane w filmie, w którym wszystko sie zbyt szybko działo...

Ale tez troche to dziwne miala te zasady Baniszewski chlopakowi jakąś gazete zabrała, gdyz stwierdziła że spaczy mu psychikę, podczas tortur dziewczyny nie pozwalała chlopakom nawet dotykac jej...a później na jej oczach mogli ją nawet gwałcić.

Mnie też ten film przeraził. Piła, Hostel i inne tym podobne, nie wywarły na mnie takiego wrażenia. Koniecznie musze sięgnąc po książkę i wersję tej samej historii ("An american crime")!

Przecież to nie ciotka Ruth zabrała chłopcu tę gazetę, a jego matka. Niewierze, że jego matka puściła by go na taką 'grę' do sąsiadów. Precież, jak dowiedziała się, że są tam dziewczyny to nie chciała puścić syna. A pozatym nie rozumiem Davida dlaczego w tych krytycnych sytuacjach nie poszedł po rodziców, lub nie zadzwonił na policje...

Każdy "film", który dział się kiedyś naprawdę w życiu nie jest filmem... I proszę nie porównuj tego z "HOSTEL", czy z "PIŁĄ"... a jeśli tak robisz, to nie zrozumiałaś tego kina.