Nie mogę się po tym filmie otrząsnąć. Myślałem, że zobaczę kolejne gówno bez napięcia, ale ta produkcja zmiażdżyła... Posiadam 99% niewrażliwości, którą mam z tytanu na tego typu filmy, ale ten się przez nią przebił. Nigdy przez te wszystkie lata żaden thriller/horror itp nie dostał ode mnie maksymalnej oceny, ale ten znakomity, ale jednocześnie naprawdę chory, nawet rzekłbym kolokwialnie popier****ny film na to zasłużył, bo zamiast siedzieć, jak przez te wszystkie setki thrillerów bądź horrorów, jak kołek bez większych emocji, z każdą minutą serce nawalało mi coraz bardziej, a ten niemożliwie przygniatający, jak ogromne kowadło klimat i rosnące napięcie po około godzinie filmu spowodowały, że nie mogłem spokojnie usiedzieć na fotelu. Zakończenie przyniosło ulgę emocjom, szczególnie gdy David zabił tą starą krowę, ale jednocześnie żal, że Meg tego nie przeżyła. Nie sądzę, żeby jakikolwiek inny film przez następne NAŚCIE lat był w stanie złamać moją tytanową odporność.
Obejrzyj sobie film na którym ten bazowal, jest mocniejszy. Amerykanska zbrodnia. Wołyń i Ostatni pociag do Aushwitz mna wstrząsnęły
Kurde chciałem dać komentarz, ale patrzę jest już napisane słowo w słowo to co chciałem w nim zawrzeć