Zgadzam się, przerażający, wstrząsający - na pewno nie obejrzę go drugi raz . Jak dla mnie za mocne kino.
Dokładnie. Obejrzałam go wczoraj i choć potem próbowałam zabić wrażenie, jakie zostawił, jakąś komedią to i tak nie wyszło.
Pod koniec pożałowałam, że go włączyłam. Ciężko mi powiedzieć, czy to dobry film. Zbyt mocny.
Myślę że nie ma czego żałować, kto wie ile takich dramatów rozgrywa się obecnie w Polsce, na świecie ?
Gdyby główny bohater zareagował wcześniej , pewnie inaczej losy Meg i jej siostry by się potoczyły ,ale film
ma za zadanie wzbudzić w nas gniew , sprzeciw wobec okrucieństwa nad drugim człowiekiem. Ilekroć dochodzi
do jakieś tragedii , sąsiedzi zawsze mówią to samo : ja nic nie widziałem, nic nie słyszałem .Często słyszy się także:
wyglądali na taką porządna rodzinę. Może to banalne ,ale film mną tak wstrząsnął , że postanowiłem być bardziej czujny
i wrażliwy na problemy innych. Nauczmy się reagować, to przeslanie tego filmu. Od strony walorów artystycznych , gry aktorów,
zdjęć itd. ciężko mi ten film ocenić gdyż niósł ze sobą zbyt wysoki ładunek emocjonalny.