temat ważny i dobrze pokazany ale jeżeli jest na faktach dlaczego młody chłopak wiedząc co się dzieje z tą dziewczyną mało tego niejednokrotnie widząc te chore tortury nie powiedział o niczym rodzicom? ten film raczej nie pokazuje dokładnych faktów tylko przypuszczenia....
Pamiętaj, ze był dobrym przyjacielem synów "cioci Ruth", a ją samą uważał niemal za jeszcze jednego kumpla z paczki. Jak można zauważyć w trakcie filmu krępował się okazać innym że zależy mu w jakikolwiek sposób na Meg(scena kiedy dostaje od niej rysunek i gdy słyszy od Susan w obecności chłopaków, że Meg powiedziała, że go lubi). Ruth powiedziała mu też wcześniej, że to co dzieje się u nich w domu to tylko i wyłącznie ich sprawa, a on, byc może także wystraszony, a częsciowo nie dowierzając, ze Ruth może być zdolna do jeszcze gorszych rzeczy trzymał buzię na kłódkę. A gdy w końcu się zdecydował było już za późno...
z tego co ja wyczytałem w necie, to tak naprawdę żaden z dzieci sąsiadów nie pomógł tej dziewczynie, ona zmarła (a raczej została utopiona) w wannie, wszystko wyszło na jaw, gdy owa Ruth kazała zawiadomić jednemu z synów policje, aby przekazać wcześniej przygotowany - wymuszony list napisany przez Sylwie o tym, że dziewczyna postanowiła 'uciec/dołączyć do swoich rodziców'... podczas tego całego zamieszania siostra Sylwii powiedziała do jednego z policjantów "zabierzcie mnie stąd a powiem co sie stało" - mój angielski nie jest najlepszy wiec jak źle to zrozumiałem to niech mnie ktoś poprawi