ale jak ktoś oglądał szwedzką trylogię to oczywiście fabularnie wie co się wydarzy. Dlatego ocenię
ten film jako remake, który w przeciwieństwie do większości amerykański produkcji wypada
świetnie ( Turysta, Anatomia strachu - które są beznadziejne). Mi osobiście spodobała się rola
Daniela Craiga, wypada on lepiej niż odtwórca roli Mikaela w wersji szwedzkiej
No ba! Ten szwedzki Blomkvist jest do niczego. Craig bije go na głowę, jest idealny. Poza tym Szwedzi nie oddali wiernie fabuły książki, o czym była już na tym forum mowa.
Podzielam zdanie. Flm świetny, ale pod warunkiem, że widz nie czytał wcześniej książki i nie oglądał szwedzkiej trylogii. W przeciwnym wypadku wszystko wypada blado, nawet Craig. Akcja niby w Szwecji cały czas miałem wrażenie "zamerykanizowania" filmu. Momentami zbyt ugrzeczniony, wygładzony (być może wymogi amerykańskiej cenzury) a powinno być ciężko, brutalnie i depresyjnie jak w książce. Craig gra nieźle jednak idzie za nim trochę cień Bonda, twardziela zdolnego do pokonania całego świata w pojedynkę i zaopiekowania się każdą piękną kobietą w okolicy. Blomkvist wykonaniu Nyqvista wygląda tak jak powinien, zwykły spokojny dziennikarzyna, który wdepnął w niezłe g$%^o i musi jakoś z tego wybrnąć. Ogólnie nieżle - a na końcu katastrofa. Zmiany scenariusza w końcówce spowodowały że moja ocena to 6 zamiast 8.