Zastanawiałam się pójść na anglojęzczną wersję filmu, ale po obejrzeniu trailera
zniechęciłam się ...
nie Ty jedna. Po obejrzeniu trailera nabrałem tylko ochoty do powtórki szwedzkiej wersji. Amerykanom nie chciało się nawet przenieść akcji filmu do Stanów. Liczyłem na przeróbkę w stylu Krąg, który Amerykanie nakręcili luźno trzymając się wersji japońskiej. To było fajne, bo potrafiło zaskoczyć. A tutaj widzę kropka w kropkę to samo co w serialu, więc po co oglądać ;) strata czasu
Myślałam, że rezyser postanowił nakręcić Millenium według własnej wizji, ale nie. Poszedł na łatwiznę i skopiowal szwecką wersję, nawet się wysilił by zrobić coś po swojemu...