Jak w temacie, intro do tego filmu jest po prostu zajebiste, jak zobaczyłem je w kinie ciarki 
mi przeszły, a tutaj patrze i na youtubie jest wersja HD: 
 
http://www.youtube.com/watch?v=tcp9Ysi75f0&hd=1 
 
Polecam obejżeć na full screenie, najlepiej w kinie, ale jak macie dobry sprzęt to zajżyjcie.
Aha i jeżeli ktoś szuka piosenki to jest to cover piosenki Led Zeppelin "Immigrant song" w wykonaniu Karen O, Trent Reznor, Atticus Ross 
Tutaj jest wersja z filmu (pierwsza piosenka z soundtrcku) 
http://www.youtube.com/watch?v=fkP3urtYCkc 
 
A tutaj wersja Led Zeppelin 
 
http://www.youtube.com/watch?v=RlNhD0oS5pk&ob=av2n
Widziałem ten zwiastun przed Ghost Protocol w kinie i muszę przyznać, że rzeczywiści ciary na całym ciele. Wciska w fotel :) 
 
Muszę się poprawić, gdyż nie zauważyłem że Ty piszesz o intro, a ja napisałem o zwiastunie... W zwiastunie szczególnie ostatni moment gdy jest najazd kamery na dom to już mnie ogarnia psychodeliczny szał zmysłów :) 
 
http://www.youtube.com/watch?v=WVLvMg62RPA
No a samo intro mnie rozwaliło, jak byłem w kinie, a teraz sobie włączyłem to na ekranie/telewizorze 32 cale i z basem i oh yeah, ciarki przechodzą
Prawda, intro w kinie wbija w fotel! świetna sekwencja, a z tym coverem robi mega wrażenie, ale... potem już troszkę słabnie, fajniej by tak cały film siedzieć jak na szpilkach ;)
Moim zdaniem cały film jest zajebisty, czekam na Blu reya, wcześniej nie warto oglądać, chyba ze w kinie
dobre filmy zawsze lepiej oglądać w kinie i tez zawsze będę tak twierdzić ;) - no chyba ze nie ma innej opcji ;))) widziałam własnie kilka dni temu, ale chętnie obejrzę później jeszcze raz na DVD bo nie załapałam dokładnie w końcówce wszystkich detali ostatecznego wyjaśnienia sprawy Harriet/Anita - w szwedzkiej wersji było trochę inaczej a tu ang. bełkot z udawanym szwedzkim akcentem mnie nieco zmylił, czasem potrzeba napisów ;)))
Ogladalam juz film 2 dni po premierze w kinie (mieszkam w u.s.) 
 INTRO absolutnie powalilo mnie na kolana. Nie wiedzialam czego spodziewac sie po tym arcydziele. Chyba nigdy nie bylam tak pod wrazeniem poczatku. 
Film absolutnie mnie zahipnotyzowal. Wczulam sie cala. W pewnych momentach nie bylam pewna czy jeszcze oddycham. Ale jestem osoba, ktora wczesniejszych wersji nie ogladala, a ksiazke mialam w planach na te wakacje, wiec moze ocena nie jest do konca sluszna. 
 
Wedlug mnie absolutnie powalajace postacie, rzadko spotykany klimat i cala ta "dziwacznosc" filmu mnie powalila!