Fajne, ale nie widzę zbytniej różnicy pomiędzy wersjami - obie chyba tak samo ogólnie wypadają.
ogólnie tak. Ale w amerykańskiej wersji pominęli kilka wątków z książki i szwedzkiej ekranizacji. Dodali tez kilka nowych scen, których nie było w pierwowzorze.... ale ogólnie spoko :D
Chciałam zauważyć, że szwedzka wersja także pominęła sporo wątków z książki. Poza tym Fincher w ogóle nie brał pod uwagę szwedzkiego filmu, lecz książkę i zrobił swoja niezależna ekranizację. Pierwowzorem była tylko i wyłącznie książka Larssona. Scenarzysta Dziewczyny z Tatuażem chyba nawet nie oglądał szwedzkiej wersji. Bo i po co?
Moim zdaniem Dziewczyna z Tatuażem lepiej oddaje ducha książki.