Oczywiście nie dało się zrobić premiery w grudniu gdy człowiek że tak powiem 'czuje magię tych świąt'. Jak zwykle pozostanie nam Kevin w telewizji a nie porządnie zapowiadająca się pozycja w kinie. Wydaje mi się że takim posunięciem dystrybutor zarobi również mniej kasy niż puszczając film w dni wolne pomiędzy świętami a sylwestrem.