Hmmmm, już tyle razy widziałam zarówno "dziewczynę z ...." jak i wszystkie części Millenium (szwedzkie) a książki stoją nieruszoine na półce (a mam całą kolekcję) zatem zabieram sie nidługo za czytanie :))))
Moim zdaniem film Finchera również jest znacznie lepszy od wersji szwedzkiej. I nie jest to remake, lecz niezależna adaptacja książki Larssona.
Dokładnie! To NIE JEST remake, Zaillian nawet nie oglądał wersji Opleva, kierował się tylko i wyłącznie książką. Moim zdaniem DZT znacznie lepsza niż film szwedzki.
Film fajny ale po nim czułam niedosyt.. Książka napisana jest świetnie i myślałam że film powali mnie na kolana ale sie troche myliłam, widać, że w pewnym momencie akcja strasznie przyspiesza < niepostrzebnie usunęli prawie godzine filmu.. ale cóż siła wyższa (idioci) i osoby nie czytające książki będą go krytykować i nic dziwnego. Za książke daje 10 za ten film 8.
No tak ale trudno by było zmieścić wszystkie wątki z książki w jednym filmie z ograniczeniem czasowym. Uważam, że Fincher bardzo dobrze sobie poradził.