Dziewczyna z tatuażem

The Girl with the Dragon Tattoo
2011
7,7 331 tys. ocen
7,7 10 1 330865
7,3 59 krytyków
Dziewczyna z tatuażem
powrót do forum filmu Dziewczyna z tatuażem

kati_jh jak wrażenia po premierze? Fincher zdał egzamin?

ocenił(a) film na 7
gargus01

Hej!Wybacz ze dopiero teraz się nimi podzielę, ale trzeba też było trochę popracować...:)
Po pierwsze powiem, ze (co jest oczywiste) nawet Fincher nie przebił Larssona. Jednak to było do przewidzenia i nie o to przecież chodzi. Byłam początkowo nieprzychylna powstawaniu amerykańskiej wersji, ale co poradzić na fakt że Amerykanie nie przepadają za czytanymi filmami. I o dziwo (a może nie, patrz: nazwisko reżysera) zaskoczyłam się na plus!!!! Nawet dość duży plus:)
Otóż:
Film opowiedział wszystkie istotne wątki z książki i moim zdaniem dość z nią zgodnie (pomijam jeden bardzo ważny dla fabuły szczegół, który Fincher pokazał znacznie inaczej niż Larsson ale nie powiem o co chodzi, po co psuć smak:) sami się przekonacie). Jest tak samo jak w szwedzkeij wersji ów mroczny klimat, co potęguje wrzynająca się w mózg (dosłownie, zobaczycie ups, usłyszycie sami!!!) muzyka, jak określił mój chłopak:psychodeliczna. Następny plus: świetna Lisbeth!!! Według mnie taka jak powinna być, może włożyli jej w uszy za mało kolczyków, może to, czy tamto, ale to tylko detale;każdy ma inną wizję postaci. Dobra gra Mary, duży plus!!! Kto czytał "Millenium" wie o co chodzi, nie da się nie lubić Lisbeth mimo jej wszystkich wad (a może właśnie za nie...?). Gra Mary też mnie nie zawiodła. Nie mówię że Rapace była kiepska, jednak "ta druga Salander" jakoś bardziej mi się podobała. Stellan Skarsgård jako Martin-brawo!!! Następny plus - dbałość o detale, czego mi zabrakło w szedzkiej wersji. Takie rzeczy jak kolczyki i peruka Irene, kot Mikaela, no nie wiem, wiele rzeczy które u kogoś kto czytał "Millenium" wywołają na pewno uśmiech na twarzy. Na pewno było sporo rzeczy zrobionych trochę inaczej, w tym o czym już pisałam jedna znacząca, ale jednak film dobry. Moim zdaneim dobre zdjęcia dobrze wplecione retrospekcje w opowieść Henrika. "Mocne" sceny książki (wiecie chyba jakie) mocno ukazane. Podobała mi się także scena w piwnicy Martina.
Co do minusów:
Nie zaliczę do nich tego jak Fincher zmienił niec faktów i fakcików, bo ot, taką miał wizję. Minusem jak dla mnie największym (przepraszam fanów) jest Daniel Craig. To nie jest Kalle Blomkvist!! Nie pasuje mi on na Mikaela. Nie miał nic z prostoduszności i ciepła bohatera powieści. Facet grał naprawdę cały film jedną miną typu: "Jestem Daniel-twardziel-Bond-Craig". Nie dla mnie...
No i film jest baaardzo długi, naprawdę jednak myślę, że nie mogli go okroić jeszcze bardziej. Kończy się w odpowiednim momencie i możemy mieć pewność iż ciąg dalszy nastąpi. Czego mi brakowało w obu wersjach to bardziej rozbudowanego wątku Cecilii, no ale cóż, musieliby chyba zrobić serial.
Podsumowując film Wam polecam, bo warto obejrzeć. Choćby dla porównania z powieścią lub wersją skandynawską. Ale warto dla samej przyjemności filmu. I dla Salander:)
Myślę, że Stieg Larsson nie przewraca się w grobie. Myślę, że film powinien się Wam podobać, ucieszyć zwolenników i zaskoczyć pozytywnie przeciwników "amerykanizowania" (wybaczcie słowo) filmów.Nie żałuję kasy na bilet ani tych niemal 3 godzin w fotelu. Nic nie zastąpi przeczytania książki, szelestu i zapachu papieru, ani emocji jakie te wydrukowane literki potrafią w człowieku wywołać. Mi te emocje zabrały "kilka" wieczorów i poranków i pozbawiły paznokci ale nie był to czas stracony, a paznokcie odrosną:) Ale na film Finchera iść warto bo choć nikt nie może narzucić jak masz sobie wyobrażać znaną historię, ale warto jednak poznać wizję kogoś innego. Zwłaszcza jeśli jest nim "ten" David Fincher....
PS. Wybaczcie że się rozpisałam, wybaczcie brak stylu. Nie jestem krytykiem ani pisarzem. Chciałam tylko dpowiedzieć na prośbę Gargusa01- pozdrawiam Ciebie i wszystkich zaczytanych w "Millenium"!

ocenił(a) film na 8
kati_jh

Dzięki za opinię - mam nadzieję, że mi się ten film także spodoba. Co do Craiga - dla Ciebie to minus, dla mnie będzie pewnie plus, bo bardzo lubię grę Craiga i po prostu tak właśnie wyobrażałem sobie Blomkvista (wyobrażałem sobie, że gdy powstanie amerykański film, to tę rolę musi zagrać właśnie on, i się udało:). Co do drugiego minusa - książkę czytałem 1,5 roku temu i tak naprawdę nie pamiętam wątków pobocznych, więc pewnie nie będzie mi przeszkadzało, że tego czy tamtego nie było.

Poprawiłaś mi humor, bo wskazałaś na wiele mocnych stron tej produkcji, w których pokładam nadzieję, więc liczę, że się nie zawiodę.

ocenił(a) film na 7
kati_jh

Fajnie to napisałaś,lubię takie osobiste,rzetelne i rozbudowane opinie na temat filmów.Bez zbędnego wymądrzania się i udawania krytyka.Dzięki.

gargus01

Kati_jh dzięki za pozdrowienia :) ! Absolutnie zaspokoiłaś moją ciekawość co do filmu. Po Twojej opinii na pewno odwiedzę kino skoro jest to"ten" Fincher . Byłem również ciekaw Twojej opinii co do muzyki Trenta Reznora,i z tego co piszesz to wychodzi na to że on również zdał egzamin :) Kati_jh DZIĘKI raz jeszcze i składam życzenia miłych i radosnych Świat Bożego Narodzenia zarówno Tobie jak i wszystkim pozostałym filmożercom .

ocenił(a) film na 7
gargus01

pamiętajcie że to jest jedynie opninia, nie chcę Cię w żaden sposób zawieść. mi się po prostu ten film podobał. jest dobry. wiem że na pewno będzie wiele osób zgoła innego niż moje zdania, ale nie martwię się, każdy ma prawo głosu. wiecie, mi się podbał a naprawdę byłam negatywnie nastawiona i szłam zobaczyć "chałę". nie dodałam że Bjurman jakoś mi się lepiej "podobał", jak dla mnie jakiś bardziej obleśny był niż ten szwedzki, czyli lepszy. moim zdaniem ta wersja bardziej nakierowana jest na detale, np. wyjaśniony jest fakt skąd wzięła się całą afera Wennerstroema. a ja wolę mieć te detale:) powiem Wam jako ciekawostkę, co mnie zdziwiło, że na pierwszym premierowym pokazie w Bergen było niewiele osób!! dla mnie lepiej bo nie lubię tłumów, ale to dziwne! może to wina przedświątecznego szału i faktu że to tylko środa. pamiętajcie proszę że to moja subiektywna opinia, jednak do kina iść warto. szkoda że wiedziałam jak historia się skończy, niemniej są różnice! i może dobrze, zawsze element zaskoczenia jest. rety, mam nadzieję że nie nawaliłam i nie zdradziłam żadnych tajemnic:P również życzę Wam Cudownych Świąt spędzonych z rodziną (nie każdy może) i aby Nowy Rok był lepszy i spełnił Wasze marzenia!

kati_jh

Nie martw się , absolutnie mnie nie zawiodłaś wręcz przeciwnie. Gdy tylko będę po projekcji na pewno podzielę się wrażeniami.Jest świetny materiał książkowy,jest świetny reżyser super aktorzy więc to się nie może nie udać. A co do tlumów w kinie to witaj w klubie ja też nie lubię gdy jest dużo ludzi. Muszę Ci się przyznać że połowę filmów w kinie obejrzałem będąc sam na sali:)!!!!!

gargus01

Kati, dla Ciebie się zalogowałam :) Właśnie dziś skończyłam czytać trzecią część trylogii. Gdybym wiedziała 2 godziny wcześniej, że w Bergen jest premiera, spotkałybyśmy się w kinie. Za późno zajrzałam do wątku, ale chyba nic straconego, przecież na jednym seansie się nie skończy. Powiedz mi, proszę, kogo widziałabyś w roli Mikaela? Szczerze mówiąc Craig od razu wydał mi się chybiony i wnioskując z Twojej wypowiedzi, miałam rację :)

monosylaba

Jeśli można się wtrącić do dyskusji to uważam że wybór Craiga nie był zły. Oczywiście bardziej się ustosunkuje gdy obejrzę film ale ja uważam Craiga za świetnego aktora i mnie nie będzie on przeszkadzał. A kogo widziałbym w roli Mikaela? Przyznam się że pomyślałem o Viggo Mortensenie albo Hugh Jackman. Co wy na to?

gargus01

Dla mnie George Clooney

gargus01

Kevin Spacey by mi pasował. Wyobrażałam sobie Blomkvista jako zupełnie przeciętnego faceta, ale z "tym czymś". Jackman za przystojny, zdecydowanie. ;)

ocenił(a) film na 7
monosylaba

Clooney?to dobre:D nieee, Kalle był kobieciarzem "z przypadku", nie az taki amant:)tak ,myslalam o Spacey'u lub Cusack'u. ale nie do konca. powiem Wam kogo ja widze.mlody Nick Nolte, ale to niemożliwe;/ Ewan McGregor!! tylko że on ma dopiero 4 dyszki na karku, ale mógłby zagrać nieco starszego myślę...co Wy na to??

kati_jh

Jakby go trochę wymęczyć (żeby wyglądał na starszego), to wypisz wymaluj :)

ocenił(a) film na 7
monosylaba

Monosylabo, film graja w kinie w Bergen całe święta, oprócz jutra.sprawdź na www.bergenkino.no

kati_jh

Dziękuję Kati, sprawdzałam już, ale jutro wyjeżdżam:) Jak wrócę, to będzie zadanie numer jeden. God Jul!

ocenił(a) film na 7
monosylaba

jak wrócisz przed 13 stycznia to pewnie, że idź!!! powinni jeszcze grać. a jak nie to zawsze w Ojczyźnie możesz. ja wyjeżdzam we wtorek:) Wesołych Swiąt, God Jul!!

ocenił(a) film na 8
gargus01

Zarowno recenzja kati_jh jak i 8.1 z 3,5 tys glosow na IMDb, napawa mnie optymizmem. Na pewno bedzie lepiej niz z TSN, i przynajmniej tak dobrze jak w szwedzkiej ekranizacji.

Ja w roli Mikaela widzialem Russell'a Crowe'a, ale Craig tez mysle bedzie ok.

trayleer

Co do Russella to myślę że to niezły wybór,choć ostatnio przypominałem sobie "Rzekę tajemnic" Eastwooda i muszę przyznać że świetnie do roli Mikaela pasowałby Kevin Bacon.