nie mogę zrozumieć, dlaczego w filmie rozwiązanie wątku Harriet jest inne niż w książce?! zirytowało mnie to.
Zaillian tlumaczyl to tak, ze ksiazkowe zakonczenie zle by sie przekladalo na film i spowodowaloby niepotrzebne zamieszanie. Postanowil wiec zmienic to i owo, by konkluzja byla bardziej przejrzysta.
To się cieszę. Bo w sumie najbardziej nie lubiłem w książce właśnie zakończenia. :P
Gdyby nie to, ze nastawialam sie na zmienione zakonczenie, bylabym mocno skonsternowana. Efekt jest niezly, choc podejrzewam, ze purysci beda sie burzyc.