T. BROWNING znany jest głównie jako twórca DRACULI, ale DZIWOLĄGI to bodaj jego najlepszy film. Niegdyś obraz ten był zaliczany do klasyki filmu grozy- dziś jest odbiernay bardziej jako osobliwy dramat, a nie horror.
Odwaga filmowców zaskakuje, gdyż reżyser nakręcił ten film z udziałem prawdziwych upośledzonych i zdeformowanych ludzi. Ich aktrostwo zaskakuje, tak jak i naturalność filmu.
Jedyną normalna pierwszoplanową postacią jest akrobatka, która okazuje się być potworem w ludzkiej powłoce.
Takie rozwiązanie powoduje, że dzieło Browninga traktowana jest do dziś jako czysty pean na cześć tolerancji.
Film ma w sumie bardzo prosty morał i przekaz co nie umniejsza w zadnym stopniu jego pozycji w historii kina i gatunku.
Seans obowiązkowy dla każdego kinomana.