Earl i ja, i umierająca dziewczyna

Me and Earl and the Dying Girl
2015
7,3 33 tys. ocen
7,3 10 1 32770
7,2 29 krytyków
Earl i ja, i umierająca dziewczyna
powrót do forum filmu Earl i ja, i umierająca dziewczyna

Czy tylko ja po obejrzeniu ostatnich 30 min filmu czułam się oszukana?
W pewnym momencie filmu Greg powiedział, że Rachel nie umrze, a ja mu zaufałam i nastawiłam się na pozytywne zakończenie. Rozumiem, że film o raku nie może się dobrze skończyć, bo byłby zbyt ckliwy, ale obiecanie czegoś odbiorcy, a później złamanie tej obietnicy jest nie fair.
(Przepraszam, ale musiałam gdzieś się wyżalić.)

ocenił(a) film na 8
Kotwica_Kotwica

A ja widzę to zupełnie inaczej, ten promyk nadziei który podarował nam główny bohater świetnie trzymał na duchu, niestety do czasu. Białaczka jest nieuleczalna, śmierć Rachel była przesądzona ale mimo wszystko łudziłem się iż na końcu poprawi się jej samopoczucie...

ocenił(a) film na 8
Kotwica_Kotwica

Natomiast ja uwielbiam ten film głównie ze względu na zachowanie Grega. Może odebrałam to zbyt osobiście, ale stopniowo poznając charakter głównego bohatera, wreszcie poczułam się zrozumiana - mam w głowie bardzo podobne myśli co on. Być może właśnie dlatego czułam, że Greg coś kręci. Nie uwierzyłam mu do końca, gdy mówił, że z Rachel będzie dobrze. A kiedy powtórzył to drugi raz, byłam niemalże przekonana, że kłamie. Dlaczego? Bo w rozmowie z Madison pokazał, jak niepoważnie traktuje niektóre obietnice (chodzi o moment, gdy Madison namawia go na nakręcenie filmu dla Rachel). Kombinował. Szczerze mówiąc, obserwując zachowanie Grega można było przeczuwać, że zakończenie będzie jednak inne. Ale mimo wszelkich podejrzeń, nieźle wzruszył mnie ten koniec. Film naprawdę fajny, dostarcza sporą dawkę emocji (tych bardziej pozytywnych i tych trochę mniej) i pozostaje w głowie na dłużej. Przynajmniej mojej ;p

ocenił(a) film na 8
Kotwica_Kotwica

Na samym początku powiedział, że jego film DOSŁOWNIE kogoś zabił, so... Dla mnie zakończenie było oczywiste ;)

ocenił(a) film na 9
karola_952

dokładnie, przypomniało mi się to w połowie filmu, kiedy drugi raz zapewnił, że z nią na pewno się nic nie stanie. Po scenach w których mówił, że earl wcale nie jest jego przyjacielem, tylko pracują razem. earl, po tym jak się ućpali i z greg'em nie było kontaktu, powiedział. że są przyjaciółmi, ale earl wcale się do tego nie przyznaje, bo się boi. Zrozumiałem, że narrator mówi nam po prostu swoje odczucia. i że bardzo bardzo nie chce dopuścić do siebie, że ona umrze. Dlatego zapewnia nas, za każdym razem gorliwiej, że z nią na pewno wszystko będzie w porządku :)