Czemu Earl i ja, i umierająca dziewczyna zasługuje na większe uznanie od produkcji pokroju Restless czy Niech będzie teraz? Ponieważ tegoroczny zwycięzca w Sundance wzrusza sam z siebie, jest to naturalny wynik opowiadanej historii, nie ma w tym nic wymuszonego, a twórcy dalecy są od wyciskania z naszych oczu łez na siłę. Przeciwnie, mamy wrażenie że nieustannie chcą nas rozśmieszać. I to im się udaje.
Cała recenzja: http://mechaniczna-kulturacja.blogspot.com/2015/11/earl-i-ja-i-umierajaca-dziewc zyna.html