"Edi" opowiedziany jest w konwencji bajki, jednak jest ona nieraz okrutna i realistyczna...Czar zdjęć, prostota przesłania i aktorstwo dotąd nieznanych mi twarzy czynią film po prostu ładny.(paradoksalne mogą być sceny okrucieństwa zadawane przez braci). Ktoś mi podpowiedział, by zwrócić uwagę na pęknięcie nie tylko na asfalcie, ale i na ścianie pokoju, do którego Edi wracał po dziecko... Pozostaje nam tylko czekać na to, co o "Edim" powie świat :)