A rzadko komentuje filmy, choć obejrzalem i ocenilem ich tu wiele. Proszę nie idźcie na ten film. Nie jest straszny, nie jest też dobry. Jest tak cholernie nijaki i o niczym że przypomina mi sobotnie kino Polsatu. Żeby chociaż teksty były śmieszne. One też są nijakie. Raz na sali zaśmiało się kilka osób. Raz! Nie ma tu żadnego zwrotu akcji. Nie ma tu nic. Leci tylko jakiś przebieg wydarzeń bo nie można nazwać tego akcja. Żałuje że akurat dzisiaj szedlem do kina bo juz teraz ocena to 6 a wcześniej jak patrzylrm była ok 6.5. A to dałoby mi do myślenia. Gdybym szedł jutro i sprawdził ocenę przed wyjściem pewnie byłaby już duzo mniejsza.. oszczędzcie kasy i czasu. Wybierzcie coś innego. Ją mialem w alternatywie tylko San Andreas i żałuje że go nie wybralem..
Oglądałeś serial? Bo film chyba jest dla fanów którzy go oglądali, tak pewnie ciężko załapać klimat.
No właśnie nie oglądałem. Rozumiem że fani mogą się bardziej wkręcić, ale tam nie było naprawdę nic ciekawego. Nic. Wszystkie wydarzenia były rozmemłane. Serio dynamiki. Czegoś z polotem..
Poszedłeś do kina na sequel ośmio-sezonowego serialu, którego wcześniej nie oglądałeś i wypisujesz teksty typu "proszę nie idźcie na ten film". Nieładnie! Odejdź w pokoju, obejrzyj serial, a potem wróć i przeproś :)
No wiesz robiąc wersje kinową powinni liczyć się z tym e nie wszyscy są po serialu. Gdyby jednak ktoś zrobił kinową wersje któregokolwiek serialu który lubię i byłaby tak nudną to też bym tak napisał. Tu nie chodzi o obejrzenie serialu tu chodzi o to że ten film nie ma w sobie jakiejś iskry. Nic specjalnego. I nic tego nie tłumaczy :P powiedziałbym ze brak mu jaj..