Pierwsza połowa bardzo mi sie podobała,wciaga,jesli lubicie klimaty zaswiatów,pogrzebów,rytuałów to bedziecie ogladac z zaciekawieniem.
Końcówka traci na jakosci .
O co w koncu chodziło z tymi pochówkami ?
Miejsce wyjątkowe,srodek tygrysa,pale dzielące kore . Najpierw pochowany został , hm Demon?...
Przede wszystkim film jest strasznie długi, gdyby upitolić z 20 minut dłużyzn, byłby bardziej wyważony i tak (momentami) nie przynudzał.
Dość ciekawe starcie folkloru koreańskiego z japońskim (a raczej drobiną).
A poza tym klasyczne kino grozy by korea. Trzeba lubić takie klimaty... ale i tak za długi.
Może, gdybym nie oglądał, ani nie czytał nigdy wcześniej żadnego horroru.
Może gdybym miał jednocześnie 13 lat.
Może wtedy ten film zrobiłby jakiekolwiek wrażenie.
A tak? No nie.