W 1971 roku Filip Zimbargo przeprowadził taki eksperyment. Podzielił grupę ochotników na więźniów i strażników. Nie wolno im było stosować przemocy fizycznej, a po 6 dniach obie grupy się tak znienawidziły, że eksperyment przerwano.
Film jest luźną interpretacją prawdziwego przebiegu tzw. eksperymentu więziennego. Inaczej wyglądało w rzeczywistości zatrzymanie przyszłych więźniów, inne były liczby (tyle samo strażników i więźniów), przebieg zdarzeń w więzieniu też inny. Obie filmowe wersje zabierają elementy, które występowały naprawdę (w niemieckiej wersji to np. pompki przy bucie strażnika, mniej więcej tak wyglądał bunt więźniów i reakcja strażników, w wersji amerykańskiej pokazane było wykorzystywanie seksualne więźniów) ale trudno je nazwać ekranizacją eksperymentu. To raczej luźna adaptacja czy interpretacja. Tak naprawdę eksperyment był znacznie głębszy psychologicznie i zaszedł znacznie "płycej" niż w filmach. Nikt nie zginął, nie było masowej zadymy, wszystko przebiegało znacznie łagodniej. Polecam na pierwszy ogień wersję niemiecką, jednak głębszą i bliższą realiom, wersja amerykańska skupiona jest wyłącznie na więźniach przez to traci wiele.