Zachwyciła mnie (nie po raz pierwszy) gra Foresta Whitakera. Gdy patrze na jego perfekcyjna mimikę twarzy, nie mam wątpliwości, że ten facet posiadł wszystkie tajniki rzemiosła aktorskiego. Już w "Ostatnim Królu Szkocji" podziwiałem jego niesamowity warsztat, a po obejrzeniu "Eksperymentu" czuję, że najbliższe tygodnie upłyną mi na zapoznaniu się z jego filmografią.