Też mi się wydaje, że lekko przegięte. Motyw z cukrzycą to już napewno. Koleś kilka dni bez insuliny to by w śpiączkę cukrzycową zapadł lub zmarł a tu to na nogach się trzyma nawet.
Możliwe, że naciągany, ale mnie się podobał. Przez cały film miałam wrażenie, że to męskie kino i właściwie nie powinien mi się spodobać, ale spodobał mi się. Interesująca historia, wciąga i to jest najważniejsze. A że jakieś pomniejsze niedociągnięcia...