Biografia psychologa, który w latach 60-tych przeprowadził eksperyment mający sprawdzić, czy zwykli ludzie będą w stanie torturować innych, jeśli każe im to robić ktoś z autorytetem.

Nie jest to wyjątkowo porywający film, ale dostaje ode mnie oczko w górę za ważną tematykę. Moim zdaniem każdy go powinien obejrzeć, bo przekazuje bardzo niewygodną prawdę o ludzkiej naturze. Podobnie jak każdy powinien nauczyć się pisać i liczyć, choć to też nie są bardzo rozrywkowe zajęcia. A czemu nie jest porywający? Niezbyt spodobała mi się forma. Reżyserowi/scenarzyście należy się szacunek za kreatywność i próbę oryginalnego opowiedzenia tej historii, ale rezultat jest cokolwiek dyskusyjny i mnie osobiście nie przypadł do gustu. Gdy bohater zaczyna przemawiać wprost do kamery, a w tle biurowym korytarzem maszeruje sobie słoń, człowiek zaczyna się zastanawiać, czy przypadkiem nie przełączył w TV kanału na film braci Coen lub Davida Lyncha. Szlachetna porażka.