Zastanawiam się czy ten film to rzeczywiście totalne dno czy da się jednak obejrzeć, ponieważ lubię
filmy katastroficzne.
Skatowałem się i obejrzałem wczoraj cały. Jest gorzej niż myślisz. Nie dno, ale 0.5m mułu poniżej dna.
Kino katastroficzne nie jest moim konikiem, jednak kilkanaście takich filmów obejrzałem. Pamiętam np. to:
http://www.filmweb.pl/serial/Po%C5%BCeracze+czasu-1995-32010
Szału nie było, ale film mnie wciągnął, na tyle że obejrzałem bez większego bólu. A tu?
Chciałbym napisać o tym filmie coś pozytywnego, ale się nie da. Akcja drętwa, aktorstwo sztuczne jak diabli, te wszystkie miny i teksty; "Och... oni zginą!", "Nic nie możemy zrobić!", "Prędkość wzrosła do 5 tys. mil/s!", "Silniki korekcyjne nie działają!", "Nie włączajcie silników korekcyjnych!", "Macie tylko 30 min!", "Chciałam Ci powiedzieć, że cię kocham..., a Ty mnie kochasz...?, "Za chwilę wszyscy zginiemy!" itd. Sen wariata przy tym wydaje się logiczny.
Dlatego ciekawi mnie za co te 3 pkt.? Za obraz w kolorze?