Hiszpański reżyser Jose Jara wraz z Leonem Kilimovskym eksploatują transeksualizm. Paul Naschy wciela się w dociekliwego dziennikarza z tabloidu, który dzięki niejakiej Lornie ma zarobić sporą kasę pisząc artykuł o transwestytach. Pewnego dnia Lorna znika bez śladu…
Równolegle do akcji toczy się osobna narracja, w której hermafrodyta opowiada historię swego życia począwszy od czasów szkolnych, pierwszych sygnałów odmienności, koszmarnym pobycie w wojsku i ogólnych cechach osób transpłciowych. Nadaje to filmowi odrobiny smaku dokumentu.
Przez wiele lat film był w Hiszpanii zakazany. Wykorzystano prawdziwe występy ze słynnego Gay Club.