Kolejny przykład indolencji polskich dystrybutorów. Elegia Dla Biedaków jeszcze zrozumiem, ale ku.na w gwarze jeszcze? Bidoki nie zrozumieją słowa elegia. Masakryczny pomysł żeby odstraszyć widzów
O tym samym tytule dystrybuowana była książka, na podstawie której bazuje film:
J.D. Vance "Elegia dla bidoków" (autobiografia). Polecam przeczytać, słowo "Hillbilly" dotyczy konkretnej grupy ludzi z białej klasy robotniczej, nie przychodzi mi do głowy inny odpowiednik tego słowa z polskiego języka, zwłaszcza, że autor ma korzenie w Kentucky, gdzie mówi się gwarą. Tytuł może odstraszyć w tym samym stopniu co zaintrygować :)
Noe zmienia to faktu że hollbilly to po prostu wieśniak i tak można było to przełożyć. A tak dostajemy zapewne świetny film z głupim tytułem. Aż tyle i tylko tyle
"wieśniak" ma w Polsce jednak wiele łatek, których nie da się przypiąć emigrantom zarobkowym z Pasa Rdzy i odwrotnie. Elegia do wieśniaków brzmi lepiej, ale narzuca ludziom, którzy nie czytali / nie widzieli, że całość przeniesie nas na jakąś farmę, tymczasem akcja dzieje się w większości w miasteczku Middletown w Ohio gdzie mieszka dzisiaj 50 tys. ludzi :) kończąc dyskusję - tytuł jest najsłabszą częścią całej książki, można przypuszczać, że filmu też.
Tytuł jest równie znakomity, jak sama książka - elegia - słowo z kręgu literatury i to tzw wysokiej oraz bidok - gwarowy. Tak jak zderzone są w tej książce uczucia, postawy, dążenia i marzenia z często brutalną rzeczywistością. Tym, którzy książki nie czytali, radzę szybko nadrobić, zanim zobaczą film. Gdyż z powodów oczywistych część ważnej narracji z książki nie pojawi się na ekranie. Są tam rzeczy wg mnie nieprzekładalne na język filmu.
Tylko , że Hillbilly to są ludzie z rejonów Appalachów czyli tamtejsi górale, małomiasteczkowi i konserwatywni mieszkańcy, wśród których jest wielu ludzi zamożnych, z klasy średniej , przedsiębiorców,farmerów i...bidoków też. Tłumaczenie jest nietrafione. Hillbilly to po prostu ludzie zacofani mentalnie, takie wieśniaki amerykańskie. Brak rozeznania tamtejszego społeczeństwa i przyrównywanie ich do polskich realiów powoduje mylne przekonanie o biedocie w USA w kontekście polskiej wsi. Tytuł powinien brzmieć: Elegia dla Hillbilly, amerykańskich górali.