Witaj na Filmwebie.
Logika tu nie obowiązuje, wszystkie filmy są do dupy, a krytycy to banda przekupnych świni, które nie mają o niczym pojęcia.

Głos krytyka i zwykłego widza jest tu wart tyle samo.
A co do logiki - każdy może oceniać tak, jak się mu podoba, tylko że ogrom ludzi kieruje się średnią zamiast pomyśleć samemu.

akurat z logika ma to wspolnego bardzo wiele. gusta masowego odbiorcy sa zaspokajane przez wszelkiej masci blockbustery, ktorych ja nie nazwalbym sztuka filmowa, raczej produktem na zamowienie, ktory zapewnia ogladalnosc, poklask, a co za tym idzie pieniadze i chociaz elle wczoraj zgarnal cezara, dla fanow kasowych produkcji, to raczej zadna rekomendacja.

moge sie jednak mylic, bo logicznym wydawac by sie moglo , ze prawdopodobienstwo obejrzenia tego obrazu przez pasjonatow szalenczych poscigow i efektownych scen wszelakiej ,, rozpierduchy" wydaje sie male, wiec zdaje sie, ze film nie przypadl do gustu wymagajace widowni.

Jak to dobrze, że są jeszcze tacy ludzie jak ty, którzy wiedzą najlepiej co jest dobre dla innych i którzy mają o wszystkim absolutne pojęcie.

Tragedia. Jezeli ten film zdobywa Cezara, najwazniejszą nagrode na naszym kontynencie to upadek Europy wlasnie sie dokonał na naszych oczach. Islam nie jest potrzebny. Degrengolada i sodoma jaka wylewa sie z ekranu jest przerazajaca. Lubie wymagajace kino, ogladam duzo ambitnych filmow ale ten jest jakims pseudo-artsy chorym dekadenckim pawiem. 2 godziny z zycia chorych i zdemoralizowanych zwierzat ktorzy udaja ze sa ludzmi (tu przeprosic musze zwierzeta). Dno i wodorosty.

Pana zapraszamy na kulturadobra.pl

całkowicie popieram... oprócz doskonałej gry głownej aktorki film ten jest totalnym nieporozumieniem. Rozwala scena w restauracji: - zostałam zgwałcona... no dalej, dlaczego nic nie zamawiacie... ha ha ha

"chyba zostałam zgwałcona"

rozumiem, że popłakać się powinna, jest ofiarą więc powinna wszystkim o tym powiedzieć i użalać się nad sobą, a my przez dwie godziny powinniśmy oglądać jak to do końca życia z tej traumy się nie podnosi... wtedy byłby to dobry film, bo o tobie?

Ja myślę, że trochę odrealniony był przez to - ale jestem skłonna uwierzyć w taką, nie inną postawę... niech będzie. Natomiast co do traumy, to może nie o to chodzi, że ma być w tej rozpaczy i się nie podnieść. Ale ona tam naprawdę niewiele przeżywała. Nic.

mi się zdaje, że ona była trochę psychopatyczna i to,że nie przeżywała niczego to było właśnie pokazanie tego zaburzenia, tak samo jak paliła rzeczy po czynie ojca bez emocji. A powiedziała, że chyba została zgwałcona bo może z jednej strony to była jej fantazja,a właśnie z drugiej nie odczuwała jak normalni ludzie, więc nie wiedziała czy to można tak nazwać. Jeśli nie traktować jej jako zdrowej,empatycznej osoby to można inaczej rozumieć jej zachowania.

Wybacz, wydarzenia, o których wspominasz, umknęły mi z pamięci, film stracił u mnie najwidoczniej i nie zakodowałam w pełni treści.

Zgadzam się z założeniem.

Zgadzam się w 100%. Film jest beznadziejny. Nie polecam. Ktoś tu chciał zszokować widza, ale mu kompletnie nie wyszło.

Ten film właśnie mówi o upadku Europy.

Z naukowego punktu widzenia wszyscy ludzie są zwierzętami.
Pozdrawiam.

Nie z naukowego, ale fizycznego. I to nie jest punkt widzenia tylko rzeczywistość.

Zawsze jak chcę poudawać mądrego i elokwentnego, to ktoś się pojawi i mnie zdemaskuje.

Ale w drugą stronę to nie działa. Taka nauka.

Ludzie to chore i zdemoralizowane zwierzęta właśnie i o nich ten film jest.

Zasługuje na więcej z jakiś konkretnych powodów? Kolejny pseudo-ambitny francuski film o niczym. Wprawdzie daleko mu do "prawdziwego kina dla koneserów", typu albański dramat pt. "Bosy uchodźca zgubił buta", ale trzyma poziom. Marny poziom. Tyle ironii. Ten film jest tak płytki, że kałuże po dwuminutowym deszczu są głębsze. Wszystko sprowadzone do seksu, historia oderwana od rzeczywistości, jednym słowem dramat. Jedyne co, to w miarę nieźle zagrany i przyzwoicie nakręcony.

"wszystko sprowadzone do seksu, historia oderwana od rzeczywistości"? szkoda, że coraz więcej januszów kina ma możliwość bezkarnego oceniania filmów, do których nie dorośli.

och sorry, mówię do bota chroniącego moralność innych widzów, który zarejestrował się na FW tylko po to, żeby ocenić ten film. XD

Bo pierwsza zasada prawdziwego kinomana to nie kierować się w swoich wyborach ocenami na filmwebie...zwłaszcza na filmwebie :-)

Ten film mówi właśnie (między innymi) o sprowadzaniu wszystkiego do seksu kosztem innych wartości.

Seks to instynkt...a instynkt jest sam w sobie wartością. Nie można traktować go biegunowo ,w oderwaniu od innych uwikłań człowieka w materię życia. Podobnie też, jak wszystkie inne "wartości" podlega dewiacjom , co zostało pokazane właśnie biegunowo w małżeństwie Patricka, gdzie jego sadyzm spotkał się religijną ...również skrajnie przegiętą , chorobliwą dewocją żony. Ale i z jej zrozumieniem tej dewiacji Patricka jako cierpienia ...co ku zaskoczeniu Michelle i naszym na końcu się okazało. Film rewelacyjny ...właśnie o tym , że życie boli jak cholera. Nawet seryjnego zabójcę, który przegrywa z wiarą jako zasłoną swoich mrocznych instynktów . Verhovenowi chodziło o to że nikt nie ma prawa rzucić kamieniem nie zaglądając przedtem w mroki własnej duszy . duszy.

Tak!

Wreszcie znalazłam kogoś kto idealnie opisał moje przemyślenia po tym filmie.

5.9 powinno być film naprawdę średni nie polecam

Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.

Skończyłem Uff ! Nie było tak źle, daje do myślenia.
Kto jest bardziej porąbany kobiety czy mężczyźni?

Eksponowanie tylkow niezle w filmie. Szkoda ze przodu nie pokazali...

I tu się mylisz, film jest wart dużo mniej.