Obejrzałem głównie dla Naomi Watts bo normalnie raczej na pewno bym tego filmu nie oglądał do tego nie jest to żadna komedia a dramat, niby film próbuje coś tam przekazać ( że życie aktorek szczególnie tych mniej znanych wcale nie jest takie łatwe, nie raz trzeba się zeszmacić a i tak czasami nic z tego nie ma do tego...

...i ja się do tej większości zaliczam:) rewelacyjna jest:) a co do filmu... no cóż, nie można go oglądać jako komedię, a jeśli już, to dość gorzką... bo oprócz dwóch, może trzech zabawnych momentów właściwie nie ma z czego się śmiać.

Aktorki przebierają się i malują za kółkiem... ale film rewelka!
Trafia do moich ulubionych.

dla epizodu Reevesa, i alleluja - jest pan grający na gitarze. Ale zasadniczo jest to jeden z tych filmów 'o życiu' ciągnących się jak guma do żucia, pełnych rozmazanych szminek i faków.

Być może ten film będzie miał swoich fanów ale mnie wręcz odrzucił..nie dałem rady go obejrzeć w całości i po pierwszych 10min tylko przeskakiwałem fragmentarycznie..ogląda się to jak jakiś dokument biograficzny bez narratora..nie wiem kto nadał mu miano komedii..musiałbym chyba mieszkać na bezludnej wyspie przez pare...

Co to w ogóle miało być!!! Jedno wielkie G**** o zupełnie niczym wartościowym ani ciekawym!!! Szkoda oczu i czasu na oglądanie tak dennego filmu!!! ODRADZAM!!!