Słabe to filmidło, jakby marvelowski komiks z superbohaterem dla dorosłych o mentalności nastolatków. Można ,ale wyłącznie dla muzyki..
Obym się myliła ale w zwiastunie Butler prezentuje się bardzo słabo. Zero charyzmy i uroku jaką miał Elvis. Naprawdę nie było nikogo lepszego do tej roli? No cóż niedługo się przekonamy i obym się myliła.
Ah ten Elvis, każdy go zna i prawie każdy lubi. Co jednak z tego jak ekranizacja to popkulturowe g z Ameryki. Gdzież tam miałoby opowiadać o faktach Elvisa. Gdzie to ma ukazywać prawdę na temat życia wraz z jego myślami. Starania się przy tworzeniu tego były niemalże zerowe przy pisaniu scenariusza. Największa prace...
więcejWydaje mi się, że z Presleya i jego twórczości zrobili kogoś innego, do tego nieudolnie osadzonego w nieudolnej scenerii, z kompletnie niezrozumiałym dla mnie montażem , naciskiem na jakieś poboczne wątki...Te ważne to jakaś tania groteska. Najgorsze jest jednak sprofanowanie muzyczne! Ani razu nie poczułam dreszczy,...
więcejOgólnie jak dla mnie film bardzo nierówny. Z jednej strony muzycznie wspaniale, koncerty przedstawione cudownie, z drugiej reszta filmu jakaś taka nijaka. Powtórzę się - pierwsze pół godziny z hakiem film się dłużyl, dialogi były płytkie, uproszczone i na siłę co było przeplatane przekombinowanymi, przesadzonymi i zbyt...
więcej
Jako fan Elvisa Presley'a jest mi bardzo przykro, że film został pozłacaną, oklejoną cekinkami wydmuszką.
Szybkość scen, podkręcana przyspieszeniami, a czasami nawet dzieleniem ekranu na 3-4 sceny nadajace jeszcze wiekszy pęd filmowi, ukazywaly powierzchowność faktów z życia Króla.
Bardzo lubię Buttlera, ale w...
Kojarzy ktoś nazwę piosenki która Elvis gra na pianinie w hotelowym pokoju hotelu international i w drzwiach staje jego ojciec z przeprosinami ? To już końcowa faza filmu po nieudanej próbie rozstania z półkownikiem parkerem .
Szedłem na ten film oczekując porządnego filmu rozrywkowego w stylu Luhrmanna okraszonego wspaniałą muzyką Presleya, którą bardzo lubię. I dostałem dokładnie to czego oczekiwałem i to z nawiązką. Montaż, tempo, dźwięk, stroje, charakteryzacja, dbałość o szczegóły oraz gra aktorska Butlera wbijała w fotel i sprawiła, że...
więcejBardzo dobry film. Zastanawia mnie jedynie pominięcie postaci Forresta Gumpa, osoby kluczowej jeśli chodzi o ruch sceniczny Elvisa. Tego autorom nie potrafię wybaczyć.
może nie najważniejsza dla reżysera była biografia tylko zarobienie kasy i zainteresowanie filmem młodego pokolenia? Takie niestety mam odczucie. Jak można było nie puścić w filmie "Love Me Tender"? To trochę tak jakby w filmie o Aretha Franklin nie było "Respect" albo w filmie o Kalinie Jędrusik nie było "Bo we mnie...
więcej
A teraz Elvis z kompletnie nie znaną twarzą i nieśmiertelnym Hanksem. Łał
Ten kto będzie grał Elvisa to nie kojarzę ale to dobrze jeśli debiutuje to trzymam kciuki że uda się. No i Luhrmann powraca po dość długiej przerwie bo od Wielki Gatsby dawno nie widziałem od niego filmu a mam jeszcze przygotowane Moulin...
Nie rozumiem trochę tej ciągłej popularności Elvisa. Przecież on w większości był odtwórcą, a nie twórcą. Nie tworzył własnej muzyki, nie pisał piosenek tak jak Michael Jackson, Bob Dylan, Freddie Mercury czy też inni. Spora część jego utworów to przerobione utwory innych artystów. Miał świetny głos, charyzmę i...
Austin Butler nie gra Elvisa on stał się Elvisem! Tom Hanks wybitnie zagrał pułkownika jest tak przebiegłym skurczybykiem że można go znienawidzić! Film jest szybki w sensie narracji ,nie wszystkim się to spodoba ,akcja pędzi jak szalona JA JESTEM ZACHWYCONY ! Idealnie uchwycono to co film miał przekazać .Mam wrażenie...
więcejPodchodziłem do filmu parę razy. Nie mój temat. I co. Myliłem się. Dobrze zrealizowana, wypoziomowana historia. Reżyser znowu nie zawiódł. Dał historie, która trafia chyba wszędzie. O obejrzeć warto. Na prawdę. Nawet z ciekawości jak ja. A Tom Hanks, cóż mistrz.
Przecież to nie może być prawda, że laski na widok Presleya aż tak bardzo dostawały małpiego rozumu i sikały po nogach.
XD