Chyba najgorsza część Emmanuelle albo jeszcze nie mialem "przyjemności " z ta gorszą :)
Obejrzałem to coś, co nazywa się błędnie filmem. Sceny tak zwanego seksu są czymś bezdennie idiotycznym. Chyba wieczne prawiczki reżyserowały ten film, bo bynajmniej tak seks nie wygląda. Nie musi to być dłuższa wersja filmików z red tuba, ale niech to wyglada choć troszkę realistycznie. Scena dwóch lasek jest patologią filmów soft porno. Jedna całuje druga po brzuchu, a całowana stęka jakby miała seks stulecia. A i końcówka - omdlenie bohaterki jest żałosne :)
pozdrawiam
bez ładu i składu...jak można wogóle bylo zniszczyc tak piękna postac aktorki na rzecz jakiejś sztucznej sztywnej zupełnie bez emocji piękności. Szkoda bo mozna bylo w fajny sposob pociagnac tamta historie z 3 czesci...